Pierwszy trening w Gymnazion.

Weź z sobą spodenki i koszulkę. Nie potrzebujesz niczego innego.

Jeśli masz wyobrażenie łysoli biegających po sali (ok, sam jestem łysy) z IQ jaskiniowca (swojego nie badałem dla bezpieczeństwa ), to Twoja percepcja jest ciut zniekształcona. Trenują u nas bardzo fajni ludzie. Dlatego mam taką satysfakcjonującą pracę.

Spędzam dużo czasu na sali, więc też lubię pożartować, by nie zwariować. Czasem z siebie, czasem z tego co robimy itd. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy śmiać się z kogokolwiek, więc pamiętaj, że nie oceniam Cię. Nie jesteś w stanie mnie już niczym zaskoczyć. Widziałem już chyba wszystko 🙂

Jeśli czegoś nie potrafisz, to nie przejmuj się. Ja też wielu rzeczy nie potrafię. Po prostu to jest mój świat, w którym jestem dość dobry. I tyle. Taką mam pracę, by być w tym dobrym. Ty nic nie musisz.

Nie musisz mnie zaskakiwać, nie musisz czegoś umieć, natomiast masz pełne prawo do błędów, do niezrozumienia czegoś, co tłumaczę, do nauki, poprawiania własnych błędów i zmierzania własną drogą.

Czy to znaczy, że mi nie zależy? Zależy mi, ale daleki jestem od tego, że dopierdzielanie komukolwiek uczyni go silniejszym i pozwoli mu szybciej się uczyć.

Jeśli coś wcześniej trenowałeś, to jeszcze bardziej otwórz swój umysł. Przed Tobą często jest trudniejsza praca. Jeśli chcesz, to warto zadbać o to, czego się już nauczyłeś i stworzyć w ciele i umyśle miejsce dla tego, co nowe. Często takie osoby, bardzo długo chcą robić wszystko „po swojemu”. Trudno ich czegoś nauczyć.

Jestem oazą cierpliwości, ale jak każda oaza, czasem może się wyczerpać 😀 Rzadko, ale bywa.

Jeśli chcesz, to weź z sobą butelkę z czymś do picia. Ale nie plastikową/jednorazową.

To chyba wszystko w telegraficznym skrócie, by Cię nie zamęczać.

Nasza Filozofia Treningu

Zwykle każdy u nas zaczyna od grupy początkującej. Nawet jeśli trenował inne sporty walki. A nawet muaythai.

Daje nam to możliwość lepszego poznania się i spojrzenia na nasz sposób trenowania. W sposób bezpieczny.

Wychodzę z założenia, że chcę przede wszystkim czegoś nauczyć. Niekoniecznie zarżnąć. Choć czasem bywa ciężko. Ale po to przychodzimy. By się też zmęczyć.

Głównym moim celem jest bezpieczeństwo i zdrowie. Co mi z tego, jeśli ktoś po głupim treningu będzie miał kolejne 2 tygodnie przerwy. To nie jest tak, że sporty walki muszą być urazowe. Mogą być w pełni bezpieczne. Można sparować bardzo mocno i dalej być uważnym. Tak robią doświadczeni zawodnicy.

Mamy pewien program szkolenia, ale po latach jest on dużo bardziej elastyczny. I tak ciągle wracamy do podstaw. Poprawiamy po latach to, co warto poprawić.

Na samym początku obowiązkiem jest uczestniczenie we wszystkich zajęciach swojej grupy. Najlepiej. Jest dużo materiału. Dlatego nie dobieramy do grup po okresie 3 tygodni. Nie chcę się męczyć ja i nie chcę olewać tej osoby, która doszła. Ale zwyczajnie nie jestem jej w stanie pomóc z tym, nad czym pracowaliśmy przez ostatnie 3 tygodnie. Czasem taka osoba sama sobie radzi. Jeśli już umówimy się na próbę.

Z tego też powodu pilnujemy naborów do grup początkujących i robimy tak, by każdy mógł się uczyć od podstaw. Niektórzy nie mogą wytrzymać do pełnych sparingów, a inni rezygnują gdy do nich dojdzie.

Wyjaśnijmy sobie jedną rzecz. Oprócz tego, że wiedziemy też życie zawodnicze, startujemy w zawodach, jeździmy po świecie, to oczywiste jest, że 90 procent adeptów trenuje rekreacyjnie. Jeśli ktoś nie chce sparingów, to ich nie robi. Zwykle da się nieomal każdego otworzyć na sparingi. Ale nic na siłę. To nie jest dla karmienia naszego ego, by kogoś do czegokolwiek zmusić.

Po kilku miesiącach będziesz mógł korzystać z wolnej maty, a jeszcze ciut później będziesz mógł chodzić na zajęcia nieomal dowolnej grupy. Nieomal, bo najstarsza grupa jest zamknięta dla przypadkowego odwiedzenia. 

Pamiętaj, że często trenujemy w parach. Zadbaj proszę o swojego partnera, by i jemu dobre się trenowało. Zatem, jeśli czujesz, że coś kiepsko Ci wychodzi, to poświęć temu czas w domu. To nie jest tak, że to  jest bez znaczenia dla innych. Trenując w parze, możesz być albo dobrym partnerem, albo kiepskim. Staraj się być tym dobrym. Przyłóż się do nauki, byś nie zepsuł treningu komuś i sobie.
Dlatego też tak ważne jest nieopuszczanie treningów. O czym wcześniej pisałem.

Zasady

Nie będę Cię przynudzać zasadami, bo jest ich nie wiele i są zdroworozsądkowe. Przynajmniej dla mnie. Ale by było nam łatwiej, będziesz musiał/a się dostosować.

Na początek, masz chwilkę taryfy ulgowej, ale nie wnosimy do Klubu butelek plastikowych  jednorazowych. Używamy butelek wielokrotnego użytku. Dowolnie, z filtrem,  bidony, czy inne butelki, które możecie użyć ponownie. Ale byśmy się zrozumieli, to nie mogą być butelki jednorazowe.

Aha! Klub rozpoczyna się po przekroczeniu jego progu. Szatnia to też Klub. Jest absolutny zakaz wchodzenia z takimi butelkami do Klubu. Czyli nie masz tych butelek w szatni. One nie przekraczają progu Klubu.

Bezwzględny zakaz wchodzenia z gumą do żucia do Klubu. Czyli nie przekraczam progu Klubu z gumą do żucia.

Złamanie powyższych zasad skutkuje przelewem na dowolną organizację związaną z ochroną środowiska, zwierząt lub na organizację zajmującą się pomocą dzieciom.

Przed kolejnym wejściem do Klubu należy wówczas okazać potwierdzenie przelewu. Organizację sam/a wówczas wybierasz.

Zatem nie wzbogacam się w ten sposób.

Na trening nie wchodzimy pod wpływem żadnych środków psychoaktywnych. Zatem nie wchodzimy pod wpływem alkoholu, narkotyków (miękkich i twardych), klejów, czy czegokolwiek innego. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie.

Poza Klubem stanowimy przykład zdrowego życia. Staramy się szerzyć zachowania prospołeczne. Pomagamy starszym i staramy się pomagać słabszym i potrzebującym. Nie wykorzystujemy naszych umiejętności, by krzywdzić słabszych, ale możemy ich bronić

Pomyśl, że postawa zdrowego i zrównoważonego życia zanika. Dziś w tygodniu się trenuje, potem pije, czasem ćpa itd. Na to nie mam wpływu. Ale chciałbym, byście byli wzorem dla innych, jak można inaczej żyć. Zrobisz, jak chcesz. Ale zależy mi, niezależnie od tego, czy będziemy się spotykać dłużej na treningach, czy nie.

A wiesz dlaczego? Bo chciałbym żyć w dobrym świecie. I wiem, że Ty jesteś jego częścią.

Dbamy o nasze bezpieczeństwo, choć tym ja się zajmuję i jest ok. Ważne jest dla mnie, by każdy po treningu mógł wrócić na kolejny i nie tracił czasu na niepotrzebne kontuzje i urazy.

Regulujemy płatności do 5-go każdego miesiąca. Z wyjątkiem pierwszego miesiąca nowicjuszy, gdy każdy uczestnik zajęć ma konieczność płacenia miesiąca treningów max. do 2-go treningu. Dzięki temu wiemy, czy zamykać już grupę, czy jeszcze możemy kogoś przyjąć.

Dbamy wspólnie o nasz Klub. Jeśli jest brudno, to nie robimy większego syfu.

Zabieramy rzeczy z sobą do domu.

Nie zostawiamy pod prysznicem pustych opakowań po mydłach i szamponach.

Postępuj tak, jakby to był Twój pokój, Twoje mieszkanie. Dbaj o to i osoby w nim przebywające.

To tyle na dzisiaj i to chyba ostatnia moja wiadomość do Ciebie tycząca się nowego naboru. Możliwe, że odezwę się wówczas, gdy będę miał coś ważnego do przekazania odnośnie treningów. Ale pamiętaj, to nie jest dla mnie miejsce, by spamować Twoją skrzynkę. No i zawsze możesz wcisnąć anuluj subskrypcję 🙂

Marcin