Może i dziś dzień wolny od pracy, ale już o 6:30 robiliśmy tarcze.
Paweł dojeżdża z Wisły od listopada, 2 – 3 razy w tygodniu. Wstaje o 4:30, a trening rozpoczynamy o 6:30. Potem zwyczajnie rozpoczyna dzień pracy.
Doskonały przykład samozaparcia.
[video-item url=”https://www.youtube.com/watch?v=sLGi0WVVVSg&feature=youtu.be” width=”700″ height=”750″][/video-item]
W ostatnim dniu Pucharu mieliśmy dwa finały i prawdę mówiąc, liczyłem swoim trenerskim okiem na…
Sezon zakończył się już tydzień temu, choć treningi trwają Chciałbym Wam wszystkim podziękować za ten…
Trwają Igrzyska Europejskie, a w tym międzynarodowa rywalizacja MuayThai w Niepołomicach. Dziś o 14:00 możecie…
Obóz dobiegł końca To były niesamowite 4 dni, a przynajmniej niesamowite z mojej, zmęczonej perspektywy…
To była czysta siła z Zagłebia z pewnymi domieszkami Maciej Hłond - wygrana Jakub Saj…
Knockout Art za nami. Tym razem ruszyliśmy do Środy Wielkopolskiej. Pojechała nasza trójka, w tym…