Kolejna przygoda za nami!
Dawid niestety przegrał swoją walkę, ale była to jego ledwie druga walka w takiej formule. Wcześniej startował w light contact, a tym razem zmierzył się w full. To zupełnie inny świat. Dawid jest u nas w Klubie dopiero od dwóch miesięcy i teraz, po przeglądzie tego, jak walczy, możemy skupić się na tym, co jest do poprawy.
Najważniejszy jednak jest sam wyjazd, smak przygody, spotkanie kumpli, i ten luzacki klimat, jaki towarzyszy naszym wyprawom. Kupa śmiechu, a przy tym prawdziwie męska przygoda i możliwość lepszego poznania się i zwyczajnie, pobycia z sobą.
Jako trener dostaję wiatru w żagle, bo uwielbiam te nasze wyprawy i jeśli zbliżają się walki, czuję się zmotywowany i zachęcony do cięższej pracy. Już dziś nie mogę doczekać się wyprawy na Słowację.
Przed nami kolejne dwa weekendy walk. Za tydzień gala zawodowa na Słowacji, a później TPW i liga w Bydgoszczy. Następnie chwilka przerwy do Mistrzostw Polski w kwietniu.
Muszę przyznać, że piękne jest życie trenera, szczególnie, gdy otacza się równie pięknymi osobowościami
Dzięki chłopaki za wspólny wypad i pracę w ringu!
Marcin – trener
❗=> Nowy nabór WRZESIEŃ 2024 <= ‼️ Zaprasza Klub z Tradycjami, Osiągnięciami i Ogromnym Doświadczeniem…
W ostatnim dniu Pucharu mieliśmy dwa finały i prawdę mówiąc, liczyłem swoim trenerskim okiem na…
Sezon zakończył się już tydzień temu, choć treningi trwają Chciałbym Wam wszystkim podziękować za ten…
Trwają Igrzyska Europejskie, a w tym międzynarodowa rywalizacja MuayThai w Niepołomicach. Dziś o 14:00 możecie…
Obóz dobiegł końca To były niesamowite 4 dni, a przynajmniej niesamowite z mojej, zmęczonej perspektywy…
To była czysta siła z Zagłebia z pewnymi domieszkami Maciej Hłond - wygrana Jakub Saj…